System ochrony zdrowia to ludzie i kultura. Kultura w rozumieniu Św. Tomasza z Akwinu czyli sprawności i cnoty. Sprawność wg. Akwinaty jest pewną jakością i pewną dyspozycją, która jest do nas dołączona i na nas wpływa, zaś cnoty to sprawności, skłaniające nas w sposób stały do czynienia dobra.
Kultura to system organizacji zarówno ogólnosystemowej, określającej relacje pomiędzy podmiotami i obszarami, jak również określającej relacje i wartości będące podstawą działania zakładów leczniczych, praktyk lekarskich, innych podmiotów, lekarzy, pielęgniarek, pozostałych osób pracujących w tym obszarze, ale także pacjentów. Kulturę tworzą m.in. zakłady lecznicze, również poprzez system wartości swoich organizacji, np. poprzez budowę a następnie stosowanie w praktyce “misji” organizacji.
Kultura, jak mówił Jan Paweł II w swoim przemówieniu w UNESCO (Paryż, 1980) , to wychowanie, wykształcenie i człowiek. Nie da się zbudować dobrze funkcjonującego systemu ochrony zdrowia bez kultury, bez wychowania , bez wykształcenia wszystkich, którzy tworzą ten system.
Trzeba przyznać, że w tej chwili w naszym kraju atmosfera sporu politycznego i sposób jego prowadzenia rzutuje w znacznej mierze na kulturę w ogóle w naszym kraju, w tym również na kulturę i ludzi tworzących system ochrony zdrowia. Trzeba wiele wysiłku i troski oraz cnót, czyli sprawności skłaniających nas w sposób stały do czynienia dobra, aby z tego stanu wyjść.
Poniższa refleksja powstała po wysłuchaniu i uczestnictwie w seminarium “Kim jest Pacjent”. Seminarium zorganizowanym przez Fundację Razem w Chorobie i Krajowe Duszpasterstwo Służby Zdrowia 16 stycznia 2019 r. w Warszawie. Seminarium dotknęło kilku ważnych zagadnień i problemów związanych z funkcjonowaniem systemu ochrony zdrowia oraz pozycją pacjenta w systemie ochrony zdrowia. Szczególnie ważne wydaje się wystąpienie prezentujące przesłanie Hanny Chrzanowskiej, odwołujące się do postawy, poglądów i ocen błogosławionej Kościoła Katolickiego, ale również omawiające istotne zagadnienia związane z sytuacją bieżącą i aspiracjami środowiska pielęgniarskiego.
W programie konferencji znalazły się m.in. (wśród kilkunastu) również dwie prezentacje formułujące postulaty systemowe związane z ogólną koncepcją budowy nowego systemu ochrony zdrowia. Z przedstawioną w ww. prezentacjach metodyką budowy nowego systemu mogę zgodzić się zaledwie tylko w dwóch – trzech punktach. Autorzy mają rację, kiedy zwracają uwagę na nie do końca dobrze i poprawnie działający system komunikacji pionowej pomiędzy poszczególnymi poziomami funkcjonalnymi i referencyjnymi opieki nad pacjentem, jak również na niewłaściwe systemowo przesuwanie opieki nad pacjentem z opieki podstawowej na opiekę specjalistyczną. Autorzy zwrócili również uwagę, na zaburzenie funkcjonalne piramidy opieki nad pacjentem (od podstawy piramidy do wierzchołka), tj.: opieki podstawowej, opieki specjalistycznej, opieki szpitalnej i opieki wysokospecjalistycznej.
Jednak propozycje rozwiązań problemów, które zostały przedstawione, są według mojej oceny całkowicie chybione. Przywołanie systemu budżetowego i integracja pionowa wg modelu Siemaszki są całkowicie nietrafione, przede wszystkim ze względu na wolność pacjenta, której w przywoływanych systemach nie ma.
Piotr Gryza